Czy dotyczy Cię problem szybkiego rozładowywania się baterii w Twoim smartfonie ? Zapewne tak, gdyż jest to dość powszechne zjawisko. Powodów nadmiernego rozładowywania się baterii smartfonów może być wiele. Przede wszystkim może być to spowodowane wyeksploatowaniem się baterii, którą wówczas należałoby wymienić aby przywrócić zadowalające działanie urządzenia. Innym powodem – istotniejszym – jest nadmiar aplikacji, które często działają w tle – są włączone, ale nie używasz ich w danym momencie. W szczególności warto wziąć pod lupę Facebooka – jak się okazuje jest to największy „pożeracz” baterii telefonu.
Celowe rozładowywanie baterii przez Facebooka
Facebook jest to jedna z najbardziej popularnych i najczęściej używanych aplikacji. Czy rzeczywiście może być tak, że Facebook celowo rozładowuje baterię w smartfonach ? Jak się okazuje – tak. A przynajmniej tak twierdzi były pracownik firmy Marka Zuckerberga – George Hayward. Proces ma nawet swoją nazwę – w branży takie działania The New York post określa mianem „negative testing”. Mają one na celu testowanie w obrębie aplikacji lub też sprawdzenie czasu, jaki jest potrzebny do załadowania się poszczególnych grafik. Miałoby to odbywać się oczywiście bez zgody użytkownika, gdyż nie jest po prostu świadomy tego procesu spędzając czas na Facebooku.
Negatywne testowanie - antykonsumenckie praktyki
George Hayward twierdzi, że owe testy mogłyby komuś zaszkodzić. Dotyczy to między innymi sytuacji, kiedy użytkownik musi kontaktować się z innymi – w szczególności ze służbami bezpieczeństwa. Dlatego też, gdy Hayward otrzymał dokument szkoleniowy zatytułowany „Jak przeprowadzać przemyślane testy negatywne”, w którym zawarte były przykłady przeprowadzonych testów – odmówił udziału. A za odmowę udziału w testach został rzekomo zwolniony. Były pracownik Mety złożył wówczas pozew do sądu przeciwko firmie, wyciągając na światło dzienne jej antykonsumenckie praktyki. Jego adwokat odniósł się do sprawy, zaznaczając w pozwie, że praktyki firmy Facebook są nielegalne, niedopuszczalne i karygodne. A ponadto użytkownicy mogą być nieświadomi tego, że firmy z dziedziny mediów społecznościowych – nie tylko Facebook – mogą celowo rozładowywać baterie smartfonów.
